wtorek, 14 stycznia 2014

Rozdział 13

 Jak dla mnie pomysł z tym ślubem był dobry. Ale i tak z całą ceremonią musimy poczekać aż się skończy sezon albo jak nie będziemy rozgrywać meczy co 3 dni. Rozmawiałam z Olą, jej też się podoba pomysł wymyślony przez chłopaków. Jednak dziś nadszedł bardzo ważny oraz wyczekiwany mecz z Koziołkami. Co znaczyło dla mnie- zdjęcia, filmy, wywiady i tak w kółko. Spędziłam cały dzień na Podpromiu. Można powiedzieć że dziś pracowałam na pełnych obrotach. Najpierw o 9:00 rano trening Resovi i ZAKSY. Więc przydało by się zrobić parę zdjęć. Potem po treningu nasi chłopcy mieli masaż więc to też moja brożka, no ale czego się nie robi dla tych chłopaków...
Nadszedł wieczór. Pierwsi kibice zaczęli się pojawiać na trybunach. Ja z gotowym sprzętem czekałam aż obydwie drużyny wyjdą na boisko. Długo nie trzeba było czekać. Po około pół godzinach rozpoczął się mecz. Pierwszy set padł łupem Rzeszowiaków. Ale w kolejnych poszło gorzej niż myślałam. Na całe szczęście wygraliśmy w zadowalającym stosunku 3:0 ! Kibice również dopisali jak zawsze. A ja nareszcie byłam zadowolona z materiałów, które zgromadziłam podczas spotkania. Po meczu udałam się na konferencję prasową z Alkiem i trenerem.
Zeszłam z powrotem na boisko. Paul rozdawał autografy, więc ja usiadłam na schodach czekając aż skończy. Po około godzinie kolejka z fanami wcale się nie zmniejszała a ja zmęczona jak nigdy podeszłam do mojego narzeczonego mówiąc:
-Przepraszam kochani ale Paul już jest zmęczony. -po tych słowach odciągnęłam go od kolejki a on nie zważając na ludzi różnych fotografów objął mnie po czym wpił swoje usta w moje. Myślałam że odpłynę...
-Gdyby nie ja stał byś tu do rana.
-Wiem, nie potrafię nikomu odmówić zdjęcia czy podpisu.
-Ooo mój cały Lotman, dobry do bólu -zaśmiałam się.
-Leć się przebierać czekam w samochodzie.
-Okej.
Godzinę później dotarliśmy do domu. Ja musiałam się wyspać gdyż od rana znów miałam pełno pracy, a mianowicie zmontować filmik do "Asseco Resovia Tv" a potem jeszcze kolejny masaż. Oni to mają dobrze nawet po meczu wygranym 3:0 mają masaż jaki ten świat jest nie sprawiedliwy... Kiedy tylko weszliśmy do mieszkania od razu wzięłam prysznic i poszłam spać.
Rano obudził mnie, huk miasta. Od razu po otworzeniu okna spostrzegłam że balkon jest otwarty. Nie wychodziłam z łóżka. Po chwili drzwi do pokoju się otwarły, stał w nich Paul z tacką, na której było śniadanie.
-Proszę bardzo to dla ciebie królewno. -ucałował mnie na przywitanie Amerykanin
-Ojej na prawdę, jakiś ty kochany, dziękuję. -odwzajemniłam jego delikatny pocałunek, po czym zabrałam się do jedzenia.
-Masz dzisiaj jakiś trening?
-Nie mam. Więc ty sobie spokojnie pracuj a ja przygotuję kolację.
-A na masaż do mnie nie przyjdziesz?
-Hmm, myślałem że ja będę miał jakiś specjalny masaż po kolacji...
-Głupek. - wybuchliśmy śmiechem. -Ale rozważę twój pomysł
Po przygotowanym przez Paula śniadaniu, ubrałam się lekko pomalowałam i ruszyłam na Podpromie.
Tak jak miałam w planach najpierw zmontowałam filmik a następnie zaczęli schodzić się chłopcy na masaż. Jak zwykle była miła atmosfera, do czasu aż zjawił się Nikolay...
-Mogę wejść?
-Wejdź, zaczekaj chwilę a ja przyniosę olejek. - Penchev oparł się o biurko i uśmiechnął się.
-Co cię tak bawi?
-Liczyłem na jakiś masaż gratis, u mnie w mieszkaniu.
-Że co proszę?! -w tym momencie byłam wyprowadzona z równowagi jak nigdy
-To co słyszysz kochanie...
-Chyba nie pamiętam żebyśmy przechodzili na pieszczotliwe słówka!
Niko podszedł do nie po czym delikatnie złapał mnie za podbródek.
-Co ty znowu robisz\? -strąciłam jego rękę z mojej brody
-Nie mów mi że nie chcesz  powtórzyć tego pocałunku?
-Człowieku ty jesteś nie normalny, opanuj się! Przez ciebie o mało nie rozpadł się związek mój i Paula!
-Dla mnie mała strata!
-Pewnie bo tobie się wydaje że wywrócisz tymi twoimi boskimi oczami i każdą będziesz mieć?!
-Sama powiedziałaś boskimi!
-Nie denerwuj mnie! -nawet nie spostrzegliśmy się kiedy zaczęliśmy krzyczeć. Pod drzwiami stali Krzysiek, Piotrek, Alek i Dawid. Widziałam ich ale nie miałam siły krzyczeć na nich żeby się nie wtrącali.
-Ale ja cię nie denerwuje. - Niko znów do mnie podszedł, nagle do gabinetu wparował wkurzony Lotman.
-CZŁOWIEKU CO TY ZNOWU CHCESZ OD MOJEJ NARZECZONEJ?!
Już wtedy wiedziałam że któryś z chłopaków pod drzwiami zadzwonił po Paula.
-Ja nic, rozmawiamy sobie o nas.
-Nie wkur*wiaj mnie! Bo ci coś zrobię.
-Ooo proszę będziemy się bić?! No dawaj! -nim się spostrzegłam chłopaki zaczęli się bić. Do pokoju wparował Igłą, który próbował ich rozdzielić a który sam został uderzony przez przypadek.
-Ej, przestańcie!! -krzyknęłam, całe zajście usłyszał trener, wpadł do nas po czym swoim stanowczym głosem rozkazał chłopakom przestać się bić a mnie kazał ich obejrzeć.
Na całe szczęście skończyło się tylko na podbitych oczach rozciętej wardze i krwotoku z nosa.
-Nie no idioci! -powtarzałam od nosem opatrując chłopaków.
-A tobie Paul co przyszło do głowy żeby się z nim bić, mogłeś się domyślić że będzie chciał cię sprowokować!
-Wiem no , przepraszam skarbie. -Nikolay się roześmiał.
-A ty się zamknij z tobą jeszcze nie skończyłam! -pogroziłam Bułgarowi
Po "akcji reanimacyjnej" wróciliśmy do domu. Gdzie czekał już powiadomiony o całym zajściu Piotrek. Oni siedząc na kanapie rozmawiali a ja myślałam jak zemścić się na Penchevie....
-----------------------------------------------------------------------------------
Jest oto 13 (mam nadzieję nie pechowy) rozdział. Pierwszy raz dodaję coś z dnia na dzień... :) I zapewne ostatni raz. :p Chciałabym pozdrowić z tego miejsca moją koleżankę Sylwię T. która o to mnie prosiła.

Czekam na wasze opinie odnośnie tej części. :D

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ 

4 komentarze:

  1. hahah dziękuję Anuszka :*** <3 ja to Cię tylko poganiałam :P rozdział jest świetny.! dalej Ania dalej.!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł z podwójnym ślubem wydaje się ciekawy i mi też się podoba. Myślałam, że Nikolay już odpuścił, ale widać uparciuch z niego. A z Paula jaki zazdrośnik. Ciekawe jaka to będzie zemsta na Penchevie...
    Czekam na kolejny.

    Pozdrawiam,
    Lorin |zagrajmy-pozorami|

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetny ;) Az miło sie czyta.. Czekam na kolejne ;) <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny. Czekam na następny. :D
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń